Styl: RIS
25blg, 9,5% alk.
IBU: ?
Skład:
Słody: Pilzneński, Monachijski, Abbey Castlemalting, Carafa III Special, Special B, Karmelowy 600,
Dodatki: Płatki owsiane, prażony jęczmień, moszcz winogron: Cabernet Sauvignon, Merlot
Chmiele: Iunga, Marynka
Drożdże: US-05
Uwarzono w: Browar Olimp
Etykieta:
Degustacja:
Piana: Obfita, drobnopęcherzykowa, brązowa, opada pozostawiając cienką warstwę
Barwa: Czarne, nie przejrzyste, klarowne
Aromat: Słodki, słodka czekolada, słodko winogronowy (podobny do napojów winogronowych), pralina, karmel, nieco likierowy
Smak: Kwaśny (owocowo kwaśny?), palona kawa, która dość szybko przemija, nieco winny, słodkawy
Goryczka: Niska, podbita nieco palonością
Odczucie w ustach: Gęste, gładkie, cierpkie, oblepiające, pozostawiające nienatarczywy palony posmak.
Ogólnie: Dobrym posunięciem było użycie drożdży US-05, zamiast S-04, które to odfermetowują głębiej i agresywniej. US-05 pracują nieco spokojniej. Samo piwo jest dobrze zbalansowane i nie dominuje, żaden aspekt. Dodatek moszczu winogron jest subtelnie wyczuwalny, charakter RIS jest zachowany w nieco łagodniejszy sposób i uzupełniany słodkimi akcentami, oraz winnymi nutami. Piwo godne polecenia, gdyż mimo wysokiego balingu i dużej zawartości alkoholu jest naprawdę przyjemne i nie agresywne w odbiorze. Przy pierwszym łyku zaskakuje kwaśność, jednak nie od słodów palonych, a jak mi się zdaje od dodatku właśnie owoców
UWAGA! NIE JESTEM SENSORYKIEM, CZY TEŻ SĘDZIĄ PIWNYM. SĄ TO TYLKO I WYŁĄCZNIE MOJE SUBIEKTYWNE ODCZUCIA Z DEGUSTACJI.